Zayzy: A czy nie przesadzasz trochę? To jest twój brat.
Luna: No wiem, wiem. Ale popatrz na niego, wyszedł kawaii.
Zayzy: No niech ci będzie.
Luna: A tak poza tym to nie jest całkowicie mój brat, moi rodzice przygarnęli go gdy był mały, jednakże stał się dla mnie rodziną.
Zayzy: No nie dziwie się, bo urodziłaś się rok po nim.
Luna: No jest starszy, ale raczej zachowuje się jakby był młodszy.
Zayzy: Co fakt, to fakt. Lecz moim zdaniem nie raz ratował ci tyłek.
Luna: Jest moim bratem, taka jego rola *uśmiech*
Zayzy: Tak, czy siak jest w porządku i muszę przyznać...
Luna: Że go lubisz?
Zayzy: . . .
Guy
Luna: Żartujesz, prawda?
Zayzy: No pewnie, że tak, przecież wiem że, to Guy, twój starszy brat.
Luna: Pięć lat starszy i pasuje do tej roli. Mój kochany starszy braciszek...
Zayzy: Zakochałaś się w swoim bracie?
Luna: Nie *śmiech* po prostu sprawdza się w roli starszego brata, jest jak drugi ojciec tylko sto razy lepszy.
Zayzy: Tak, tak. Bo nim nie jest?
Luna: Dokładnie. W sumie to i tak on nas wychowywał, rodziców nie było ciągle w domu. Zastępował rodziców, mnie i Lukowi.
Zayzy: Fakt, jest jak ojciec.
Luna: Lecz też jak brat i przyjaciel.


Ach, końcówka przy Luke pasuje idealnie "Zayzy: . . ." ^.\\
OdpowiedzUsuń